Brak produktów
Published :
2018-07-16 11:37:35
Categories :
Mode
Codzienna pielęgnacja jest obowiązkowym rytuałem wszystkich kotów. Język tych zwierząt przypomina tarkę, co umożliwia pozbywanie się martwej sierści i umieszczonych na niej zanieczyszczeń. Koty liżą sierść także po to, by się zrelaksować. Połknięte włosy (jeśli jest ich niewiele) bez problemu są wypluwane lub wydalane wraz z kałem. W przypadku spożycia nadmiernej ilości sierści, może dochodzić do powstawania kul włosowych w układzie pokarmowym.
Na zakłaczenie najbardziej narażone są koty długowłose. Ryzyko zwiększa się również w przypadku zestresowanych zwierząt, które wylizują sierść, by się uspokoić. Powstawaniu kul włosowych sprzyjają miesiące wiosenne oraz jesienne, kiedy następuje naturalny proces linienia. Niektóre stany chorobowe charakteryzują się nadmiernym wypadaniem owłosienia, co również powoduje połykanie większej ilości sierści.
W przypadku czworonogów, które połykają zbyt dużo sierści i nie są w stanie jej usunąć, mogą występować następujące objawy:
• uporczywy kaszel,
• wstręt do wszelkiego rodzaju jedzenia,
• znacząca utrata wagi,
• uciążliwe biegunki,
• problemy z zaparciami,
• zwracanie pokarmu lub wody,
• częste dławienie się,
• ospałość, brak chęci do wykonywania lubianych wcześniej czynności,
• zjadanie papierowych rzeczy lub innych elementów w celu doprowadzenia do natychmiastowych wymiotów.
Kule włosowe (tzw. pilobezoary) mogą doprowadzić do niedrożności układu pokarmowego, a w konsekwencji do poważnych problemów zdrowotnych. Wywołują stany zapalne żołądka, przez co zwiększają ryzyko pojawienia się wrzodów. Utrudnienie wypróżniania niekiedy skutkuje powstaniem niebezpiecznych kamieni kałowych.
Tak, jak w przypadku wielu innych kłopotów ze zwierzętami, lepiej zapobiegać chorobom niż je leczyć. Dobrze sprawdza się systematyczne czesanie i szczotkowanie sierści. Koty swobodnie wychodzące z domu często radzą sobie z połkniętymi włosami, skubiąc różne zielone rośliny. Wspomagają one pozbywanie się szkodliwych kulek. W przypadku kocich domatorów, warto stosować dobrą karmę, która pomoże w eliminacji pilobezoarów.
Karma na odkłaczanie ma za zadanie ograniczyć zaleganie zjedzonych włosów w przewodzie pokarmowym. Powinna zawierać odpowiednią ilość błonnika, który wspomaga przesuwanie się treści pokarmowej w układzie trawiennym. Dzięki temu zapobiega uciążliwym zaparciom. Może to być produkt o poprawnie zbilansowanym składzie, np. Acana Wild Prairie Cat. To sucha karma dla kota, składająca się w dużej mierze z mięsa drobiowego. Obecność warzyw i owoców zapewnia prawidłową porcję błonnika oraz witamin.
Dobrym wsparciem w usuwaniu pilobezoarów są produkty specjalistyczne, dedykowane kotom, mającym problem z pozbywaniem się kul włosowych. OptimaNova Hairball to karma monoproteinowa. Jedno źródło białka zwierzęcego zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii i ułatwia przebieg procesów trawiennych. Roślinne włókna przeciwdziałają tworzeniu się kul włosowych, a także, w naturalny sposób, usuwają istniejące pilobezoary. Poprawę pasażu jelitowego umożliwia Royal Canin Intense Hairball – produkt, zawierający mikronizowane włókno. Obecne w składzie psyllium zwiększa produkcję śluzu, który chroni przewód pokarmowy i ułatwia pozbywanie się kul włosowych z organizmu.